poniedziałek, 21 października 2013

Spokojnie, to tylko ciąg dalszy

Siedziałam ja wczoraj nad zleceniem i pomyślałam, że popisałabym bloga. Żeby nie było: pomysł nie jest nowy, pierwszego bloga założyłam w roku 2005 i on nadal istnieje, ale od teraz istnieje jako archiwum. Blox mnie znudził, poza tym czas chyba na nowe miejsce.

O, tak wyglądał poprzedni blog.

Na tym blogu nie będę marudzić o: kotach (mam od tego inny blog), gotowaniu (jw.), wycieczkach po województwie łódzkim (jw.). Zamierzam marudzić o szeroko pojętym życiu. Pewnie dużo o jodze. Pewnie trochę o związku. O planszówkach. O książkach. O serialach. O pracy - i o tej jako niania, i tej jako składacz książek wszelakich. Pewnie trochę o ludziach obok mnie. O kwiatkach na balkonie. O pierdołach, z jakich składa się egzystencja. Zobaczymy, ile wytrwam.

Czas start.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz